Jak przedsiębiorstwa zatruwają środowisko?
Smog, smog, smog – ten nieustanny smog, o którym mówi się coraz więcej. Wiemy, że jego główną przyczyną jest transport samochodowy oraz spalanie węgla, acz coraz częściej pod lupę bierze się także zakłady przemysłowe. Przyjrzyjmy się bliżej największym przemysłowym trucicielom. Dziś na warsztat wrzucamy Valeo, popierając protest mieszkańców.
Kilka słów o firmie Valeo
Dla wszystkich osób, które nie znają firmy Valeo, przypominamy, że jest to francuskie przedsiębiorstwo produkujące części samochodowe zarówno na rynek pierwotny jak i wtórny. Co więcej, nie jest to młoda firma, ponieważ założona została już w 1923 roku przez Eugène Buissona. Początkowo fabryka produkowała wyłącznie okładziny hamulcowe oraz tarcze sprzęgłowe, z czasem rozszerzając zakres produkcji o następujące komponenty:
- Akcesoria (wycieraczki szyb samochodowych)
- Alternatory
- Chłodnice i nagrzewnice
- Elektronika motoryzacyjna
- Klocki hamulcowe
- Oświetlenie pojazdów
- Rozruszniki
- Sprzęgła
- Zamki, stacyjki, klamki
- Silniki elektryczne
Obecnie w Polsce funkcjonują 4 fabryki Valeo:
- Skawina (2 fabryki)
- Chrzanów
- Czechowice – Dziedzice
“Dość smrodu z Valeo”
O skawińskim Valeo zrobiło się głośno już w 2017 roku. Niestety w tym negatywnym względzie. Wówczas to Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził tam kontrolę. Pobrane zostały próbki powietrza, z których to wynikało, że w otoczeniu zakładu były nietypowe związki chemiczne jak: palmitynian izopropylu, dodekan, triadekan i tetradekan. Substancje te są oczywiście szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. Patrząc z perspektywy czasu władze nie podjęły wówczas stosowanych kroków zaradczych, niemniej jednak głos zabrali mieszkańcy, którzy 9 czerwca 2019 roku zorganizowali protest, skierowany przeciwko uciążliwością pochodzącym z zakładu firmy Valeo. W wydarzeniu tym wzięło ok. 500 osób. Domagali się oni wprowadzenia przez właścicieli firmy rozwiązań, które sprawią, że Valeo przestanie zanieczyszczać powietrze. Do dnia dzisiejszego, nie wprowadzono jednak stosownych zmian. Żadnych filtrów przeciw-smogowych, żadnych rozwiązań. Wydaje się więc, że zarząd Valeo chciał wziąć wszystkich na „przeczekanie”, aż sprawa „ucichnie” – wynika z licznych komentarzy i wypowiedzi samych mieszkańców Skawiny. Niemniej jednak, nie zniechęciło to ich i postawili skawińskiemu Valeo 40 – dniowe ultimatum. Obecnie zaś podkrakowska Skawina apeluje o wprowadzenie drastycznych zmian i tzw. „ustawy odorowej”, która zakłada nowy system naliczania kar, możliwość natychmiastowego wstrzymania produkcji oraz większą kontrolę samorządu nad zakładami przemysłowymi.
My pytamy, czy takie rozwiązania mają sens? Skawina jest jedną z najbardziej uprzemysłowionych gmin w Polsce. Nic więc dziwnego ,że lokalnym mieszkańcom przeszkadza odór, jaki wydobywa się z tamtejszych zakładów produkcyjnych. Władze Skawiny, pod naciskiem mieszkańców, chcą poprawić jakość życia w mieście, stąd też apel do władz państwa o zmiany w przepisach.
Nam podoba się taka inicjatywa, tym bardziej, że nie każdy w domu posiada oczyszczacz powietrza. Filtry do oczyszczaczy z kolei wprawdzie wychwytują większość zanieczyszczeń, ale też urządzeń nie zabieramy ze sobą. Pamiętajmy, mieszkańcy nie protestują za zamknięciem fabryki, a za wprowadzeniem rozwiązań, które poprawią jakość ich życia i zmniejszą “smród” wydobywający się z kominów Valeo.