Masz pytania? Zapraszamy do kontaktu! Contact icon 1 Contact icon 2
las-miejski-środowisko

Czy to koniec lasów miejskich w Grajewie?

Las miejski w Grajewie czeka wycinka drzew. Nie powstrzymały go również sprzeciwy zgłaszane już w 2019 rok, m.in. przez mieszkańców miasta i okolic. Wycinka lasów miejskich została wyłącznie opóźniona. Lasy Państwowe nie zamierzają natomiast zaprzestać prac gospodarczych na cennym kulturowo obszarze leśnym, jakim jest Las Miejski w Grajewie koło Giżycka. Co go czeka?

Jaką rolę dla środowiska pełni las?

Zanim odpowiemy na pytanie, dlaczego planowane jest wycięcie Lasów Miejskich i od kiedy, warto zaznaczyć, jakie funkcje pełni on dla ludzi i środowiska.

Lasy służą ludziom na wiele sposobów. Produkuje tlen, chroni powietrze oraz glebę dostarcza drzewa, a także jest miejscem rekreacji i uprawiania sportów. Obdarowuje nas bogactwem grzybów, jagód, ziół, a także korzystnie wpływa na nasz dobrostan psychiczny.  To właśnie dzięki lasom możemy oddychać i dbać o swoje zdrowie, a także pić czystą wodą, unikać negatywnych konsekwencji zmian klimatu, a nawet tworzyć kulturę. Dla większości znanych nam gatunków zwierząt jest on też jedynym domem. Ale zalet lasu jest znacznie więcej i to tylko niektóre z nich. Dlaczego więc chcą wyciąć lasy miejskie w Grajewie?

Od kiedy zaczął się problem?

O wycince lasów miejskich w Grajewie usłyszeliśmy już w 2019 roku. Wówczas to, przed wycinką, protestowali mieszkańcy, których wsparły władze samorządowe i organizacje pozarządowe. Zebrano wówczas ponad 4 tys. podpisów, niestety jak widać las o powierzchni 297 ha (łącznie z łąkami, drogami i stawami – 320 ha) nadal nie jest odpowiednio chroniony. Trudno jednak znaleźć miejsce w Polsce, gdzie spór o las miejski urósłby aż do takich rozmiarów i gdzie wszyscy zgodnie prosiliby leśników o zaprzestanie wycinki.

Kto popiera zakaz wycinki lasów w Grajwie?

  • dyrektorzy dziewięciu jednostek oświatowych powiatu giżyckiego,
  • giżycka Rada Seniorów,
  • powiatowa Rada Działalności Pożytku Publicznego Powiatu Giżyckiego,
  • mieszkańcy miasta i okolic.

Nacisk społeczny jest duży, aby zaprzestać wycinki lasów miejskich w Grajewie, które są miejscem rekreacji dla mieszkańców. To tutaj m.in. odbywają m.in. ogólnopolskie biegi rodzinne. Niestety, plany leśników pozostają bez zmian i do 2026 roku wycinki mają objąć obszar ok. 100 ha, czyli prawie 1/3 powierzchni Lasu Miejskiego. Znikną stare drzewa, a w ich miejscu leśnicy posadzą młode. Tak zostało zapisane w Planie Urządzania Lasu, najważniejszym dokumencie leśnym. Nie da się go jednak zaskarżyć do jakiegokolwiek sądu, ponieważ jest to dokument wewnętrzny Lasów Państwowych.

Jak cytuje gazeta.pl, Hanna Sarul adna z Giżycka, internowana w latach 80. za działalność w Solidarności w rozmowie z Fundacją Las Naturalny mówiła: – Całe to podejście Lasów Państwowych, że nieistotna jest cała wartość przyrodnicza, wartość społeczna lasów, że to, co w nich żyje jest nieważne, a ważne jest pozyskanie drewna – to budzi we mnie głuchą wściekłość, że można na przyrodę, na ludzi, którzy są jej częścią, patrzeć w ten sposób. Dla nich to paręnaście samochodów z drewnem, a my zostaniemy z niczym, na łysiej ziemi zniszczonej, przekopanej i będziemy musieli czekać 60 lat, aż to znów będzie las. Nikt z nas nie ma czasu czekać.

Dlaczego mieszkańcy bronią Lasów Miejskich w Grajewie?

Las Miejski w Grajewie jest pozostałością Puszczy Galindzkiej. Niemcy nazywali go Eichenwaldem, dębowym lasem. To właśnie w nim odbywały się m.in. imprezy strzeleckie i biegi na nartach, a obecnie stanowi ważne miejsce rekreacyjne mieszkańców. To tutaj rosną wieloletnie dęby i buki pochodzące z XIX wieku. Pomników przyrody jest tutaj aż 7, ale prawie 100 drzew ma rozmiary, które sprawiają, że powinny nadal w nim zostać. To właśnie tam od 640 lat rośnie najstarszy dąb na Mazurach – Wojciech. Żyją tutaj tzw. gatunki wskaźnikowe ptaków i mszaków. Jest to też królestwo kilku gatunków dzięciołów, ale też dom ptaków drapieżnych – orlika krzykliwego czy kobuza.

Nic więc dziwnego, że mieszkańcy bronią Lasów Miejskich. Ale co dalej z nimi będzie? Czy uda się zapobiec wycince?